Niecodziennie zakończył się wczorajszy trening Kolejorza. Pod koniec zajęć, ku zaskoczeniu piłkarzy oraz sztabu szkoleniowego na boisku pojawił się pokaźnych rozmiarów niedźwiedź, jednak nie to było największym zaskoczeniem, Miś jechał na rowerze.Pomachał on piłkarzom, po czym udał się w dalszą podróż, prawdopodobnie do Niemiec. Darko Jevtić powiedział nam, że nigdy czegoś takiego nie widział, natomiast Abdul Aziz Tetteh nie był tym zjawiskiem zbytnio zaszokowany, z uśmiechem opowiedział nam historię o tym jak w Ghanie na trening przyjechał Lew na rowerze samochodem.
Możesz zostawić komentarz lub wysłać sygnał trackback ze swojego bloga.